MIEJSCE: Gaithersburg, Maryland -> 30 min od DC i od mojej K. i od innych wspaniałych au pair z Polski. Waszyngton chyba się mnie przyczepił, ale wcale mi to nie przeszkadza.
HOSTKA: D. - była nauczycielka, teraz pracuje w rodzinnej firmie, która zajmuje się podatkami itp (w razie co mi pomoże :D)
HOST: I. - nazwa jego zawodu jest skomplikowana, nawet hostka w liście wytłumaczyła o co chodzi. Zajmuje się statystyką itp. dla ponad 300 rządowych firm.
ZWIERZĘTA: Pies beagle, ma 7 lat i hostka napisała, że zachowuje się jak człowiek, haha. Jest bardzo słodki i to wykorzystuje.
DZIECI: I tu jest śmiesznie :D Jak weszłam na room zobaczyłam:
G.(boy,5), S.(boy,2), HM is pregnant
i sobie myśle... no to pa. Ale dostałam maila od nich i jest wszystko wyjaśnione.
G.(boy, w lipcu 6 lat) S.(boy, 2) i planują zajść w ciążę jak najszybciej, ale jeszcze nie są!
Nawet jeśli zajdzie w maju w ciąże, to z tego co wiem, au pair może się zajmować 3 miesięczny dzieckiem dopiero, więc zaczęłabym się opiekować jakoś w maju 2014, więc tylko 2 miesiące, bo w lipcu opuszcze ich dom! I do tego, prawie po roku z nimi, czyli całkiem inna sytuacja. Chłopcy będą mnnie znali, szanowali i to nie będzie ciężki początek! Jupijajej!
Wstępnie baaaardzo mi się podobają. Od września jeden do szkoły drugi do przedszkola, dwójka dzieci, miejsce. Mega. Mail jest maaaksymalnie długi i pełny konkretów - co lubie:
- Mieli już au pair. Dwie zostały na 2 lata z nimi, a potem zostały w USA. Jedna ma męża, a hostka była jej druhną na ślubie. Druga studiuje w USA i nawet przez chwile mieszkała z nimii mimio, że nie była już au pair. Wooow <3 Potem mieli jeszcze jedną, ale wróciła do chłopaka po roku, napisali, że w pełni ją rozumieli, ale ubolewali, bo była bardzo fajna :D Ha! Już wybrali au pair na 2013, ale nie dostała wizy. Czekali aż drugi raz podejdzie i znowu nie dostała. Trochę mnie to martwi, bo to już druga diewczyna o której słysze z Apia, która nie dostała wizy. Nie wiem czy agnecja ma na to wpływ, czy to zależy z jakiego jest kraju, bo ta jest z Bośni
- Au pair ma samochód na wyłączność, własny pokój i łazienke. Dom jest piękny!
- Ich rodzina mieszka blisko, więc w weekendy au pair nie pracuje, bo w razie co to się dziadkowie opiekują dziećmi.
- Schedule się zmienia, ale wiadomo, że jak dzieci w szkole/przedszkolu to mam czasem pójść do sklepu, ogarnąc dom itp. Czasem zrobić pranie, przypilnować chłopaków,aktywnie spędzać z nimi czas itd. Ale tego co zozumiałam wieczory wolne
- ważne jest dla nich, żeby au pair była członkiem rodziny, jak starsza siostra dla dzieci :)
- zabierają au pair ze sobą na wycieczki itp. jeśli tylko chce
- chcą, żeby au air była zorganizowana- tu może być problem, hahaha, ale jak będzie trzeba to stane na wysokości zadania!
- chcą au pair albo w czerwcu albo w lipcu albo w sierpniu! Suuper mogę sobie wybrać !:D
Faktycznie na fajnych wygladaja. I taki sam wiek dzieci jak moich :p
OdpowiedzUsuńJa nie skyszalam jeszcze o zadnej polce ktora mie dostala wizy, jedynie co to odroczenie wizy i wtedy agencja dosylala dokumenty do ambasady i ap dostawala wize bez kolejnej wizyty w ambasadzie. A no i byly to tylko osoby ktore zajmowaly sie dziecmi ponizej 2 roku zycia
z opisu wydaja sie super. szczegolnie, ze maja taki kontakt ze swoimi bylymi au pair. to dobrze o nich swiadczy i na pewno sa super rodzinka :D powodzenia z nimi chociaz ubolewam, ze to DC bo za duzo was tam:p
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że ktoś w DC wypaplał, że Polki to dobre au pair.. i się rzucili w poszukiwania! :D Ale faktycznie bardzo dużo au pair teraz znajduje tam perfect :)
UsuńEJEJEJ, to 15 mil ode mnie! Bierz ich :D Wydają się naprawdę spoko, najbardziej przez te byłe AU PAIR!
OdpowiedzUsuńMojaAjom nie uwierzysz ale mamy ten sam Match :D Tylko że ja rozmawiam z nimi w piątek :)
OdpowiedzUsuńuwierze haha jużpo raz kolejny mam taką sytuacje ha
UsuńTo jest strasznie dziwne uczucie hahaha :))
Usuń