środa, 15 maja 2013

Oł jea!!

Chciałam się pochwalić, że zdałam ustny angielski na 100%!!! Mega uczucie i jestem maks szczęśliwa. Nie mam matchy od ponad 2 tygodni i to mi na maksa poprawiło humor. Może to dobry znak i niedługo pojawi się TA rodzinka? Zostały mi dwa egzaminy. Jak już będe miała je za sobą i pojawi się jakiś match, to żyć nie umierać. Koncert Beyonce, wakacje z chłopakiem i przyjaciółmi, piwo litami, martini hektolitrami i wylot do USA. Życie jest piękne!



środa, 8 maja 2013

Zmiana adresu

Chciałam powiadomić, że zmieniłam adres bloga... znaczy poprawiłam błąd, którego wcześniej nie widziałam . Damn :D

New:
usahappened.blogspot.com

przez to mogą wam się nie wyświetlać nowe posty, więc trzeba  po prostu na nowo zapisać mój blog. :D

Pozdrawiaam.

wtorek, 7 maja 2013

MATCH #7 - uuUUuuuuuuUuu, czyli widmo

Miałam match (chociaż ciężko to nazwać matchem).... z CC! Pozytywne zaskoczenie....
...

Dokładnie tak. Byli sobie przez może 3h, jak nie mniej. Cos tam poczytałam o nich, bo w CC jest bardzo dużo informacji. Mieszkali bardzo blisko Bostonu. Nie jara mnie Boston, ale nie gardze :D Co mi się spodobało to dzieci. Tego żałuje najbardziej.
Dziewczyna 13 lat i chłopak 6 lat. Super wiek...

No ale cóż było - minęło. Ale swojego zdziwienia gdy zobaczyłam maila z CC  nie zapomne! Miłe zaskoczenie zawsze na plus. No i przynajmniej cos się ruszyło. Milusi dzień. Dobrze napisana matura z poslkiego i match ( a że widmo to to się wytnie). Trzymać kciuki za mature z matmy, bo to większa misja i za kolejne matche :D
Powodzenia au pairka i  na maturze

niedziela, 5 maja 2013

Nudaa...

Nuda! Jakas tam matura we wtorek podobno. Pójde, zobacze, może nawet cos napisze :D
...Ale moje roomy  bez zmian. Pusto i pusto. Teraz filmiku nie pozmieniam, między innymi dlatego, że mam mature, więc jestem zajęta.
Myslałam, żeby zacząć aktywnie działać w grupach na facebooku, bo moja A. wysłała wiadomosć do hostki, która w takiej grupie napisała, że szuka au pair... i dzis gadały na skype i całkiem fajnie się zapowiada! No to teraz będe polować na hostów na fb :D Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale na pewno nic nie strace.

Jako, że nie mam aktualnie żadnych zainteresowanych rodzin, to można chociaż pomarzyć skąd mogłaby być ta zainteresowana rodzina. A więc moje wymarzone miejsca w USA.
1. Okolice NOWEGO JORKU. W samym  NYC byłoby genialnie, ale nie jako au pair. Jako opiekunka wolałabym jakis domek 15 - 30min metrem od NYC. Bezpieczniej z dzieciakami. Nie będe się obawiać, że zgubie dziecko na Time Square albo w Central Parku.
NYC jest moim maks marzeniem od kiedy pamiętam!

2.Okolice WASZYNGTONU  (DC). Na to jest duża szansa patrząc na to ile au pair tam ostatnio trafia. Chciałabym tam, bo moja K. będzie tam od sierpnia, bo przy poprzednich matchach z DC zobaczyłam, że to całkiem przyjemna okolica. Jest tam pełno au pairek z PL i nie jest strasznie daleko do NYC i jest fajna pogoda.

3.CALI Chciałabym zobaczyć LA, ale to nie jest moje dream city. Nie mam parcia na Cali, najbardziej podoba mi się tam pogoda i to kusi :D. Ale bardziej chciałabym tam spędzić wakacje, niż rok. W sumie nie mam pojęcia dlaczego tak mysle, ale tak po prostu jest.

4.Floryda -bo... pogoda. To chyba to co mi się tam podoba haha

Zobaczymy skąd będzie moja perfect host family! Aktualnie chcę, żeby weszli na mój room! Chociaż tyle :D
Powodzenia co do operkowania i tym co zdają maturę.

czwartek, 2 maja 2013

także tego

Kilka faktów:
APiA - room od 28 marca i 5 matchy. Nie jest źle.
CC - room od 20 lutego i 1 match. Także tego...

i... chce znaleźć  rodzinke w tym miesiącu. Jest maj i mam nadzieję, że znajdę rodzinkę teraz, bo w lipcu chce wyjechać... Nie chce się stresować w czerwcu.. Mam nadzieję, że to się uda. Poczytałam blogi i dziewczyny piszą, że od narzekania są matche - więc narzekam. Chce rodzinke!! Bardzo bardzo chce :D haha. Tak wiem, na pewno ją znajdę, na bank gdzieś tam jest... ale i tak się troche stresuje.. 
Teraz taka cisza.. miałam 3 rodziny na raz, a teraz pustki. Słaboo. Wyjazd do USA to mój 100% plan. Nie zakładam, że będzie inaczej... wieć, rodzinko? Wejdź na mój profil! Przecież wiesz że jesteśmy stworzeni dla siebie... no właaaaaaaaaaź :D 

Powodzenia au pair w mojej sytuacji i tym które szykują się własnie do wyjazdu